Czas jakoś szybko mi przez palce ucieka. Nie zdążyłam się jeszcze pochwalić prezentem jakim zostałam obdarzona w te Święta Bożego Narodzenia.
Jest to fantastyczny niezbędnik dziewiarki - pokrowiec na druty. Prezent ten ma dla mnie bardzo duże znaczenie, bo jest wykonany ręcznie przez moją KOCHANĄ MAMĘ :-*
Mama odkąd pamiętam szyła na maszynie dla mnie i dla reszty rodziny piękne sukienki, bluzki, spodnie, kurtki z aplikacjami i inne cuda..
Wiem, że wykonanie tego pokrowca – niezbędnika kosztowało wiele pracy, co potęguje mój zachwyt!
wnętrze pokrowca na druty
Do pokrowca dołączona była również saszetka na zaczętą robótkę. Wszytko jest w ciagłym użyciu i zawsze jak spojrzę to przypomina mi mamę :) To kolejny dowód na to, że warto robić rękodzielnicze prezenty.
Mamusiu – dziękuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz